Krótkie spięcia #25: „Koko-di koko-da” | online
„Koko-di koko-da”, reż. Johannes Nyholm
Jeden z najgłośniejszych tytułów Sundance i Rotterdamu. Historia rodziny i urodzinowego przyjęcia, która nieoczekiwanie zmienia się w na poły baśń, na poły horror. Realizm powoli ustępuje pod naporem surrealistycznych zdarzeń, w fabułę wdziera się animacja, ożywają namalowane na pozytywce postaci. Monotonny, zapętlony dźwięk tej najbardziej melancholijnej z dziecięcych zabawek powraca u Nyholma w ścieżce dźwiękowej. Raz po raz odtwarza się też koszmar, z którego nie mogą się wydostać główni bohaterowie, sterroryzowani na leśnym campingu przez trzy groteskowe figury i wściekłego rottweilera. Biały kot jako zwiastun złej nowiny, czarny las, samotny domek czarownicy i melodyjka z pozytywki tworzą atmosferę jak ze złego snu, z którego nie sposób się wybudzić. Tym snem w przypadku Elin i Tobiasa jest poniesiona kilka lat wcześniej ogromna strata i choć wydają się gotowi, by rozpocząć normalne życie, wciąż zmagają się z gniewem, poczuciem winy, żalem i bólem. Każdy z wariantów sytuacji powtarzającej się na campingu rozwija opowieść o wzajemnych pretensjach i urazach, o rozpaczy i miłości, które w węzeł sprzecznych emocji splata żałoba. (opis festiwalowy)
Transmisja filmu i rozmowy odbędzie się na platformie Twitch.